Marzec 2020 roku to miesiąc, który zapisał się na kartach historii jako czas kluczowych i szybkich zmian w globalnej gospodarce. Każdy kolejny dzień przynosił nowe wyzwania, którym musieli sprostać przedsiębiorcy na całym świecie. Od kwietnia do maja prowadziliśmy rozmowy z lubelskimi firmami pytając o aktualną sytuację w przedsiębiorstwach i ich planach na przyszłość.
Pandemie są jednymi z największych potencjalnie negatywnych globalnych ryzyk, szczególnie we współczesnym, wysoce zglobalizowanym świecie. Niektórzy analitycy twierdzą, że koronawirus wywoła przeciągającą się globalną recesję, inni tonują emocje, argumentując, że nowy wirus zostanie względnie szybko powstrzymany, a globalna gospodarka szybko powróci do formy. Prawdziwym jest stwierdzenie, że epidemia oddziałuje na gospodarkę dwutorowo. Następuje spadek wydatków konsumpcyjnych, ale równie ważnym, jeśli nawet nie ważniejszym skutkiem epidemii jest negatywny szok podażowy. Przede wszystkim zmniejszając podaż siły roboczej. Ponadto podczas pandemii wszystkie sektory gospodarki doświadczają zakłóceń, co może prowadzić do niedoborów pewnych towarów i wynikających z tych ich wyższych cen. Ograniczona działalność gospodarcza generuje również niższe dochody podatkowe. Ponieważ dzieje się to właśnie wtedy, gdy rząd zwiększa wydatki, skutkuje to większym deficytem fiskalnym i zadłużeniem publicznym.
Podczas naszych rozmów wiodącym wnioskiem było stwierdzenie, że był to bardzo trudny czas, kryzysu humanitarnego pociągającego za sobą implikacje społeczno – gospodarcze. W początkowej fazie pracodawcy borykali się z problemami w zapewnieniu wszystkich niezbędnych środków higieny osobistej dla pracowników. Nie minęło wiele czasu, kiedy niezbędne okazało się szybkie wprowadzenia reorganizacji pracy w zakładach produkcyjnych czy biurach.
Warto jednak zaznaczyć, że pomimo wielu trudnych chwil lubelskie przedsiębiorstwa z opisanych przez nas branż, wyszły obronną ręką z pandemii. Zarządzający wraz ze swoimi zespołami sprostali zadaniu odnalezienia się w nowej rzeczywistości i dziś kontynuują swoją działalność.
Przykłady niektórych firm pokazują również, że czas pandemii czy kryzysu jest dobrym momentem na zmiany lub wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań. Firma NOYEN, w czasie pandemii zdecydowała się wprowadzić do swojej oferty innowacyjny projekt autonomicznego robota przeznaczonego do dezynfekcji.
„Od marca nasz zespół technologów opracował kilka nowych produktów związanych z dezynfekcją. Dziś jesteśmy jedną z nielicznych firm, która wytwarza i bada produkt przeznaczony do dezynfekcji powierzchni, który został stworzony na bazie H2O2. W tym samym czasie, w drugiej hali produkcyjnej, zespół automatyków i robotyków pracował nad stworzeniem autonomicznego robota, który posłuży do dezynfekcji pomieszczeń bez udziału człowieka. Wszystko zaczęło się od tego, że firma NOYEN w gamie swoich produktów posiada różnego rodzaju wózki samojezdne. Uznaliśmy, że skoro w ostatnim czasie stoją one nieużywane, dlaczego nie spróbować przeznaczyć je do czegoś innego.”- tłumaczył Zbigniew Kurant, Prezes spółki Noyen.
Innym przykładem jest nowy kierunek działalności firm z branży biotechnologicznej takich jak Biomed czy Cormay, które rozpoczęły badania w kierunku testów i leku na nowy typ wirusa. Agencja Badań Medycznych wsparła projekt lubelskiej firmy Biomed opracowania leku na COVID-19 opartego na bazie ozdrowieńców kwotą 5 mln zł.
„Od wielu lat pracujemy w oparciu o technologię związaną z przetwarzaniem osocza ludzkiego. Jest to jedna ze sprawdzonych przez nas metod tworzenia leków zawierających przeciwciała. Posiadamy technologię, na bazie której, po otrzymaniu osocza od ozdrowieńców po infekcji koronawirusem, jesteśmy w stanie w przeciągu 3 miesięcy wyprodukować lek, który pomoże w przypadku nawrotu epidemii.” – mówił Piotr Fic, Członek Zarządu ds. Operacyjnych Spółki Biomed.
Prace nad lekiem są w toku.
Wielu lubelskich przedsiębiorców przyznało, że kluczowe okazało się wzajemne wsparcie i bezinteresowna pomoc. Pomimo zróżnicowania lubelskiej gospodarki, przedsiębiorcy potrafili sobie pomóc, odraczając terminy płatności czy realizacji dostaw, ale także poprzez wsparcie związane z dostawą niezbędnych materiałów. Za przykład może posłużyć postawa spółki Stock Polska, która zawarła umowę z firmą Medisept przekazując tysiące litrów spirytusu niezbędnego do produkcji środków dezynfekcyjnych.
„Pewnego dnia skontaktował się ze mną Prezes Mediseptu z prośbą o pomoc. Nie szukając dodatkowego zysku sprawdziliśmy na ile możemy zwiększyć produkcję spirytusu i bez dodatkowego generowania marży przekazać spirytus dla lubelskiej firmy. Od dawna wiedzieliśmy, że Medisept jest jednym z głównych producentów środków dezynfekujących dla polskich szpitali. Nie sprzedaliśmy nigdzie spirytusu na zewnątrz. Uznaliśmy, że wszystkie wolne ilości, które możemy oddać bez dodatkowego zarobku wolimy przekazać właśnie do Mediseptu. Wiedzieliśmy, że w ten sposób pomożemy nie tylko firmie, ale również polskim szpitalom.” – podkreślał Dyrektor Generalny Stock Polska Marek Sypek.
Początek pandemii był bardzo trudny dla wielu szpitali i stacji pogotowia ratunkowego. Lubelscy przedsiębiorcy nie zapomnieli o wsparciu lubelskich placówek medycznych. Firma Medisept czy Apis wraz z ABM Greiffenberger zdecydowały się przekazać w najtrudniejszym okresie niezbędne wyposażenie takie jak środki ochrony osobistej czy specjalistyczny płyn do dezynfekcji dla szpitali.
„Znaleźliśmy się w dobie potrzeb, kiedy służba zdrowia w bardzo krótkim czasie potrzebowała bardzo dużą ilość sprzętu, którego nie mogła sama sobie zapewnić. Wszystkie niezbędne materiały dostarczane były w ilościach niewystarczających, a medycy nie wiedzieli gdzie szukać pomocy. Jako członkowie lokalnej społeczności postanowiliśmy pomóc w miarę naszych możliwości. Po konsultacjach ze szpitalami okazało się, że przyłbice byłyby odpowiednią formą pomocy.” – wspominał Robert Bronisz, Dyrektor lubelskiego zakładu ABM Greiffenberger.
Natomiast Hotel Ilan przeznaczył swoje pokoje dla medyków z pierwszej linii walki z koronowirusem.
„W pierwszej kolejności podjęliśmy decyzję o udzieleniu wsparcia. Zdecydowaliśmy się pomóc lubelskiej społeczności w walce z koronawirusem. Jako jedyny hotel w Lublinie podpisaliśmy umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, aby móc przyjmować medyków po ich pracy. Wielu lekarzy, ratowników czy innych pracowników służby zdrowia nie chciało wracać do domu z obawy przed zakażeniem swojej rodziny. Nasz hotel był wtedy dla nich dostępny przez całą dobę. Oferowaliśmy również 3 posiłki dla naszych nowych gości.” – tłumaczyła Agnieszka Kolibska, Prezes Zarządu. Cisowianka, producent jednej z najpopularniejszych wód mineralnych w Polce również włączył się w pomoc.
„Wierzymy, że dobra współpraca oraz gotowość do niesienia pomocy w obliczu trudności jest kluczowa dla rozwoju społeczno-gospodarczego. Dlatego naturalnym było dla nas wspieranie personelu medycznego oraz pracowników sanitarno-epidemiologicznych, którzy są na pierwszej linii frontu walki z wirusem. Do połowy maja przekazaliśmy ponad 400 000 butelek mineralnej wody Cisowianka. Pomoc trafiła do Szpitali zakaźnych, Stacji Pogotowia Ratunkowego oraz jednostek Sanepidu na terenie województwa lubelskiego oraz mazowieckiego.” – mówiła Sylwia Mikiel, Rzecznik Prasowy Nałeczów Zdrój
Czas pandemii wyzwolił także, intensywny rozwój sektora nowoczesnych usług w biznesie. Firmy szybko zdecydowały o przeniesieniu pracowników w tryb pracy zdalnej. Jak się okazało, było to bardzo trafne rozwiązanie, które przyniosło zauważalne, pozytywne efekty. Firma Concentrix nie tylko została doceniona przez swoich klientów, postanowiła rozpocząć rekrutację na nowe stanowiska pracy, ale także zaangażowała się społecznie.
„Podjęliśmy bardzo szybkie działania pozwalające na wprowadzenie pracy zdalnej. Przeprowadzenie ponad 500 pracowników było niemałym wyzwaniem. Już po około 1,5 tyg. pierwsze zespoły projektowe pracowały z domu. Wspólnie czujemy się odpowiedzialni za lubelską społeczność. Słyszeliśmy doniesienia na temat pomocy restauratorów z dostarczaniem posiłków, czy firm szyjących maseczki. W naszym biurze było to niemożliwe, dlatego staraliśmy się znaleźć coś w czym jesteśmy najlepsi. Uznałam, że będą to szkolenia z komunikacji, prowadzenia rozmów. Razem z Urzędem Miasta uznaliśmy, że wspomożemy instytucję państwową jaką jest Sanepid. Rozmowy na infolinii prowadzone przez Sanepid często mogą stanowić trudność. Jest to związane z brakiem doświadczenia, ale też trudnymi rozmówcami. Dzwonią tam osoby zestresowane całą sytuacją czy nawet agresywne. Wysłałam maila do moich pracowników, czy ktoś chciałby przeprowadzić warsztaty z efektywnej komunikacji. Zgłosiło się do mnie wiele osób z różnych dziedzin. Była to działalność związana z wolontariatem. Nasi pracownicy nie zostali do tego oddelegowani, a sami chcieli nieść pomoc. – mówiła Justyna Daniel, Site Manager Concentrix.
W ostatnim czasie, z tygodnia na tydzień, znoszone są kolejne obostrzenia dotyczące funkcjonowania w czasie pandemii. Coraz więcej osób decyduje się wrócić do pracy w biurze. Przedsiębiorcy podczas wywiadów wielokrotnie zaznaczali, że na skutki kryzysu trzeba będzie jeszcze poczekać. Podkreślał to m.in. Janusz Płocica, Prezes Zarządu PZ CORMAY S.A.
„Generalnie jesteśmy przekonani , że w naszej branży nastąpi powrót do sytuacji sprzed pandemii, natomiast dużym znakiem zapytania jest kiedy ten powrót się rozpocznie i w jakim tempie będzie postępować, gdyż będzie to miało bezpośredni wpływ na naszą sytuację i wyniki finansowe.”
Dotychczasowe utrzymanie płynności finansowej, produkcji czy zatrudnienia mogło wynikać z długoterminowych umów oraz inwestycji, które zostały poczynione jeszcze przed kryzysem. Drugi kwartał 2020 będzie czasem stabilizacji na rynku. Przedsiębiorcy na nowo zdecydują o rozdysponowaniu środków co może mieć istotny wpływ na gospodarkę.
Kończąc cykl, jako Gospodarczy Lublin, chcemy przede wszystkim pogratulować zaangażowania, wprowadzania szybkich zmian w trudnych warunkach i podjęcia wyzwania w tym zupełnie niecodziennym dla nas wszystkich okresie, a także podziękować za podzielenie się z naszymi odbiorcami swoimi doświadczeniami.