Lublin na przestrzeni kilku ostatnich lat niesamowicie rozwinął się zarówno od strony kulturalnej, jak i biznesowej. To między innymi dzięki realizacji szeregu inwestycji w mieście nasz biznes odnosi sukces.
Rozmowa z Panią Anitą Wysokińską – Prezes Global Property Sp. z o.o. S.K.A., Właścicielem Hampton by Hilton Lublin
Proszę powiedzieć skąd pojawił się pomysł na realizację inwestycji hotelowej?
Po tym, jak LUK spółka deweloperska stała się właścicielem tego terenu, doszliśmy do wniosku, że szkoda byłoby przeprowadzić jego rewitalizację nie wykorzystując potencjału płynącego z lokalizacji i ekspozycji miejsca, budując tu tylko budynki mieszkaniowe. Chcieliśmy zrealizować prestiżową inwestycję z myślą o mieście i jednocześnie zdywersyfikować swoją działalność deweloperską. Postawiliśmy na budowę hotelu znanej, światowej marki, zlokalizowanego w samym sercu Lublina – miasta pełnego zabytków oraz miejsc związanych z historią, kulturą i rozrywką.
Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na wybór tego operatora?
Proces wyboru operatora był dosyć długi i poprzedzony dogłębną analizą. Opierając się na wiedzy i doświadczeniu firm doradczych doszliśmy do wniosku, że to właśnie Hilton jest marką nie dość, że rozpoznawalną, to dającą przede wszystkim gwarancję prestiżu i usług świadczonych na najwyższym poziomie. Uwarunkowania lokalnego rynku hotelowego sprawiły, że postawiliśmy na markę Hampton by Hilton – nienasyconą patosem, dostępną zarówno dla gości podróżujących w celach turystycznych, rodzin z dziećmi czy gości biznesowych. Ta inwestycja była potrzebna miastu – mimo rozwojowej fazy rynku hotelowego w Lublinie i istnienia trzygwiazdkowych hoteli sieciowych, brakowało tu globalnego operatora hotelowego, który zapewniłby usługi o wyższym standardzie, lecz za przystępne pieniądze. Zwykle podróżujący wybierają miejsca, które są im znane, a Hilton to marka o ugruntowanej pozycji międzynarodowej i gwarancja powtarzalności standardu na całym świecie.
Jak wygląda struktura gości i obłożenie pokoi hotelowych w Państwa przypadku?
Jednym z wielu udogodnień Hotelu jest między innymi strefa Work Zone przygotowana z myślą o gościach podróżujących służbowo – mają oni do dyspozycji, bezpłatnie, salę ze stołem konferencyjnym oraz wszystkimi sprzętami biurowymi, w hotelu znajdują się również sale konferencyjne. Jednak wśród naszych klientów nie ma wyraźnej dominacji tylko jednej kategorii podróżujących. Proponujemy dużo udogodnień, zaspokających wszystkie potrzeby gości – komfortowe łóżka, w każdym pokoju deskę do prasowania i żelazko, parking (również dla autokarów), a do tego nie tylko snack bar, ale i restaurację a’la carte. Mocnym atutem jest także lokalizacja – hotel jest bardzo dobrze skomunikowany z drogami dojazdowymi i położony blisko centrum miasta, gdzie w kilka minut można dojść pieszo. Obłożenie naszych pokoi hotelowych nie ma charakteru sezonowego – w ciągu roku zmienia się po prostu struktura gości, a nie ich liczba. Miesiące przedwakacyjne są naznaczone ruchem biznesowym, a latem widać ruch typowo turystyczny. Dzięki rozwojowi siatki połączeń lotniczych z lubelskiego lotniska odwiedzają nas osoby dosłownie z całego świata.
Jak ocenia Pani pierwszy (niepełny) rok działalności hotelu?
Postawione przez nas założenia biznesowe są sukcesywnie spełniane – widzimy, że rzeczywiście inwestycja była miastu potrzebna. Lublin na przestrzeni kilku ostatnich lat niesamowicie rozwinął się zarówno od strony kulturalnej, jak i biznesowej. Rozwój specjalnej strefy ekonomicznej i Portu Lotniczego Lublin, realizacja nowych inwestycji infrastrukturalnych, istniejąca baza nowoczesnych ośrodków rekreacyjno-sportowych, szeroki wachlarz wydarzeń kulturalnych w mieście, działalność uniwersytetów i wzrost liczby studentów zagranicznych – to wszystko sprawia, że nasza inwestycja odnosi sukces. Cieszy mnie również fakt, że branża ze sobą rozmawia, a jednostką dodatkowo integrującą partnerów jest Lublin&Region Convention Bureau. Chcemy być częścią społeczności, która działa dla miasta. Mamy wspólny wyższy cel – rozwój Lublina jako destynacji turystycznej i biznesowej.
Jak widzi Pani przyszłość rynku hotelowego w Lublinie?
Uważam, że rosnąca konkurencja bez wątpienia przełoży się na wzrost jakości świadczonych usług w mieście. Lokalne władze powinny jednak pamiętać, aby zadbać również o wzrost popytu na miejsca noclegowe w Lublinie. Wzrost liczby hoteli i miejsc noclegowych powinien iść w parze ze wzrostem zapotrzebowania – stąd konieczna jest dalsza promocja Lublina jako miejsca wartego odwiedzenia zarówno w celach turystycznych, jak i biznesowych.